Agencja Equitalia zajmująca się ściąganiem należności rozsyła tzw. „szalone wezwania” wynikające z błędów komputerowych systemu.
12-letni chłopiec z Brindisi na południu Włoch dostał wezwanie do zapłaty 1138 euro należności od agencji Equitalia zajmującej się ściąganiem zaległych podatków. Agencja ściga młodego Włocha z powodu samochodu rzekomo zakupionego przez niego w 1997 roku, trzy lata przed swoimi narodzinami. Ojciec dziecka postanowił zrobić wszystko co w jego mocy, aby unieważnić wezwanie, gdyż agencja nie wycofała nakazu ani nie przyznała się do błędu.
Takich błędów w agencji Equitalia jest więcej, a wynikają one z nieskuteczności systemów komputerowych. Przypadek 12-letniego chłopca zakończył się pomyślnie dla niego i fikcyjny dług został umorzony, ale dopiero po nagłośnieniu całej sprawy w mediach.