RZYM (10 grudnia) – W dniu dzisiejszym wznowiono poszukiwania 13-latki z miejscowości Brembate Sopra (Bergamo), której zaginięcie od 26 listopada bieżącego roku elektryzuje całe Włochy. Po fałszywym alarmie o zwłokach widzianych w nurtach rzeki Brembo, służby porządkowe, strażacy i wolontariusze na nowo przeszukują miejsca sprawdzane już wcześniej.
Przypomnijmy: Yara Gambirasio zaginęła 26 listopada. Wyszła z domu i już nie wróciła. Mimo szybko rozpoczętych poszukiwań z psami tropiącymi nie natrafiono na żaden ślad. Niestety, rodzina przeżyła już kilka fałszywych alarmów co do losów zaginionej dziewczynki.
Prokurator Massimo Meroni ma nadzieję, a nawet więcej niż nadzieję, że dziewczynka odnajdzie się żywa. „Wszyscy pracujemy nad tym, żeby dziewczynka jak najszybciej powróciła do rodziny cała i zdrowa – mówi Meroni – Jak dotąd nic nie wskazuje na to, żeby miało być inaczej.” Policja i prokuratura analizują wszystkie sygnały, nawet te najbardziej nieprawdopodobne, zaś jednocześnie trwają intensywne, pogłębione przesłuchania osób jakkolwiek związanych z zaginioną.
Zainteresowanie policji skupia się na młodych ludziach, którzy razem z Yarą uczęszczali do sali gimnastycznej. Przesłuchano wszystkich, ponadto policja prosi o udostępnienie wszelkich zdjęć i nagrań z treningów i zawodów, licząc na to, że znajdzie kogoś podejrzanego.
Istotne wydają się zeznania młodego sąsiada rodziców Yary. 19-letni Enrico Tironi zeznał, że widział dziewczynkę, która rozmawiała z dwoma obcymi mężczyznami niedaleko swojego domu w dniu zaginięcia. Obecnie śledczy chcą przesłuchać go ponownie, by upewnić się, że nie pominęli żadnych szczegółów… lub też, że nic nie zostało zatajone bądź wymyślone przez młodego człowieka.
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej, prokurator Meroni przyznał, że „nie wyklucza się żadnej hipotezy zaginięcia i żadna nie została uznana za ważniejszą od innych”.