,

Do trzech razy sztuka?

przez bedy

Egzamin maturalny dzieci włoskich polityków ze względów oczywistych zwraca uwagę włoskich dziennikarzy. Nie inaczej było i tym razem, tym bardziej, że maturzysta to syn wicepremiera, który już po raz trzeci podchodził do części ustnej egzaminu.
„Do trzech razy sztuka” – tak pewnie myślał Renzo Bossi, syn lidera Ligi Północnej i jednocześnie wicepremiera Republiki Włoskiej – Umberta Bossiego – udając się po raz trzeci na ustny egzamin maturalny. Jednak z powiedzeniami tak to już bywa, że nie zawsze się sprawdzają i tak też było w tym przypadku.
Młody Bossi zaskarżył niezdany (już po raz drugi) w lipcu egzamin ustny motywując to tym, że otrzymał pytania dotyczące materiału, który nie został przerobiony w trakcie roku szkolnego.

Tym razem Bossi junior pojawił się w piątek w Collegio arcivescovile Bentivoglio w Tradate (Varesotto) rozluźniony, a towarzyszyli mu jedynie przyjaciele. Nie było także błysków fleszy czy ciekawskich oczu. Egzamin zaczął się z niewielkim opóźnieniem, ponieważ śnieg utrudnił dostęp do szkoły. Bossi przygotował pracę z nauk ścisłych, chociaż ostatnio jego praca dotyczyła Carlo Cattaneo i federalizmu, ale jak zażartował na koniec egzaminu: Tym razem przygotowałem pracę z fizyki, a nie polityki”

Wynik egzaminu maturalnego okazał się jednak negatywny, a sam zainteresowany nie pojawił się w szkole, aby dowiedzieć się o tym. Tym niemniej, szkoła powiadomiła telefonicznie rodzinę o rezultacie egzaminu.

Tak więc dzieci włoskich polityków nie mogą liczyć na choćby najmniejszą taryfę ulgową ze strony swoich nauczycieli.

Poprzedni

Strzelanina we wschodniej części Neapolu

Si pu

Następny

Dodaj komentarz