,

I po karnawale …

przez Malgorzata Karkota

WENECJA (8 marca) – wtorek był dla Wenecjan i tysięcy turystów okazją do świętowania zakończenia karnawału. Spośród 12 konkurentek wybrano dwie „Marie”, niekwestionowane królowe karnawału i tradycyjnego „Święta Marii”. A wieczorem można było podziwiać imponującą paradę gondoli na Canale Grande.

Festa delle Marie to święto, które ma średniowieczne korzenie – prawdopodobnie w 973 r., 2 lutego, przy okazji święta Oczyszczenia Marii, biskup postanowił pobłogosławić za jednym zamachem wszystkie młode pary w siedzibie biskupiej, kościele San Pietro di Castello. Wśród panien młodych znalazło się także 12 młodych dziewcząt z ubogich rodzin, które na tak ważną uroczystość rada miejska wyposażyła w drogocenne ozdoby i klejnoty. Te zaś pochodziły ze skarbca bazyliki Św. Marka.

 

Miejsce błogosławieństwa zostało jednak opanowane przez piratów, którzy po prostu porwali panny młode z kosztownościami. Rozwścieczeni mieszkańcy Wenecji odbili błyskawicznie dziewczyny i klejnoty, a na pamiątkę tego wydarzenia ustanowiono Święto Marii. Co roku 12 młodych dziewczyn z biednych rodzin, ustrojonych w najpiękniejsze szaty i klejnoty, odbywało uroczystą procesję na barkach.

 

Obecnie co roku również wybiera się 12 ładnych, młodych Wenecjanek, choć święto zatraciło wymiar religijny. W ostatnim dniu karnawału wybiera się Marię Roku, która następnie wejdzie do regionalnego finału wyborów Miss Italia. Drugi tytuł przypada dziewczynie wybranej przez czytelników Il Gazzettino, którzy mogą głosować za pomocą zamieszczanych w gazecie kuponów. W tym roku zwyciężyły Giulia Selero i Laura Bortolato, przy wielkim aplauzie zgromadzonej publiczności.

 

Po wyborze Marii pozostało już tylko oczekiwanie na Vogata del Silenzio, paradę gondoli, która zamknęła wenecki karnawał punktualnie we wtorek o 24:00. Gondole przepłynęły w ciszy i ciemności, przez Canal Grande od mostu Rialto do Bazyliki Św. Marka. Oprócz przepięknych gondoli można było podziwiać też iluminację domów na trasie parady – tym razem okna i nabrzeża były oświetlone w szczególny sposób, bo diodami LED. Przed wejściem do bazyliki gondolierzy wypuścili w powietrze setki kolorowych lampionów, symbolicznie żegnając czas karnawału. Na następne swoje święto La Serenissima musi czekać przez cały rok.

Poprzedni

Rynek nieruchomości we Włoszech

Berlusconi uboższy? Bunga bunga kosztuje…

Następny

Dodaj komentarz