,

il presepio i panettone esencją włoskich świąt

przez bedy

Dla większości Włochów jedną z najważniejszych tradycji bożonarodzeniowych jest wspólne budowanie szopek (il presepio) oraz kupowanie i rozkoszowanie się panettone.

Włoskie obrzędy i zwyczaje związane ze Świętami Bożego Narodzenia może nie są tak liczne jak polskie, jednak istnieją dwa nieodłączne elementy Natale. Są nimi: tradycja robienia szopek oraz spożywanie panettone.

Mało kto dziś pamięta, że pierwsza szopka powstała właśnie we Włoszech w miejscowości Greccio (Reggio) w Lacjum z inicjatywy Św. Franciszka z Asyżu w 1223 r. i to właśnie ona dała początek dzisiejszej tradycji. Idea franciszkańska szybko rozprzestrzeniła się po całym świecie (pod koniec XIII dotarła również do Polski, jasełka – jasło w jęz. staropolskim oznaczało żłóbek).

Aktualnie we Włoszech szopki są budowane z coraz większą fetą we wszystkich większych miastach, najczęściej na placach katedralnych i w kościołach (Duomo), ale są również stawiane na osiedlach, w szkołach, szpitalach i innych instytucjach. Włosi co roku wydają na nie tysiące euro, gdyż zbudowanie szopki, nawet tej domowej jest dość kosztowne – średnia cena tradycyjnej domowej szopki, której figurki mają ok.5 cm wysokości wynosi ok.100 euro. Ze względów ekonomicznych wiele rodzin buduje je z malutkich figurek lub z kartonu.

Według tradycji szopkę bożonarodzeniową powinno się ustawiać już 8 grudnia, w dniu Zwiastowania Pannie Marii, jednak wiele rodzin włoskich robi to dopiero w Wigilię. Włoska szopka jest „żywa”, zmienia się – na początku ustawia się jedynie Matkę Boską i Józefa, a w dalszym planie osiołka, woła oraz inne postaci. Dzieciątko Jezus wkłada się do szopki dopiero 24 grudnia o północy. Natomiast 6 stycznia, w dniu zamykającym okres bożonarodzeniowy, do szopki wkłada się trzech króli, którzy przywieźli Dzieciątku dary.

We Włoszech powstało wiele szkół tworzenia presepio, lecz największą sławą cieszą się trzy główne ośrodki sztuki szopkarskiej: Lecce w Apulii, Sycylia i Neapol (ulicę San Gregorio Armeno uważa się za kolebkę mistrzów tego rzemiosła).
N
ajbardziej znana szopka, przy Placu Świętego Piotra w Rzymie, jest tradycyjnie odsłaniana w dniu 24 grudnia o godz.19. Co roku ściągają tłumy turystów, aby ją sfotografować, a wielu rzymian spędza przy niej wigilijny wieczór.

Obok tradycji robienia szopek, niezwykle ważnym elementem włoskich świąt jest ciasto panettone, którego nie może zabraknąć na żadnym świątecznym stole. Nazwa pochodzi od wł. panetto, oznaczającego mały bochenek chleba, natomiast przyrostek –one, zmienia znaczenie na „duży chleb”, jego pierwowzoru można upatrywać w słodkim miodowym chlebie zaczynowym spożywanym za czasów Imperium Rzymskiego.

Współczesne panettone pochodzi z Mediolanu, jest to rodzaj wysokiej babki drożdżowej z bakaliami i kandyzowaną skórką pomarańczy lub cytryny. Jednak różni się od zwykłego ciasta. Swoją wyjątkowość zawdzięcza bardzo skomplikowanemu i długiemu procesowi produkcji, dzięki któremu zyskuje puszystą konsystencję i wyjątkowy smak. Tradycyjne panettone miało formę kopuły, ale obecnie jest wypiekane w różnorodnych kształtach, m.in. gwiazdki, choinki, figur geometrycznych itp. Również kartonowe pudełka w jakie jest pakowane przechodzą wszelkie oczekiwania, są przyozdabiane w najróżniejszy sposób i są swego rodzaju dziełami sztuki. W okresie bożonarodzeniowym panuje prawdziwe zatrzęsienie różnymi rodzajami babek, a sklepowe półki aż się mienią od kolorowych opakowań.

Włosi spożywają panettone z kremem z serka mascarpone lub zabaglione, a także ze słodkimi winami i likierami, np. Asti, Amaretto oraz ciepłymi napojami. Najpopularniejszymi producentami są: Motta, Bauli, Alemagna i Tre Marie, przy czym pierwszy z wymienionych na początku XX wieku był synonimem panettone.

Panettone to najczęściej dawany przez pracodawców prezent świąteczny.

Źródła:
www.wikipedia.pl
www.wikipedia.it
Dizionario italiano.Edizione aggiornata,
RusconiLibri,Santarcangelo di Romagna (Rimini) 2004
Podręczniki i materiały do nauki włoskiego
www.parocchiadighedi.it

Poprzedni

A gdzie karp?

Berlusconi w żłóbku?

Następny

Dodaj komentarz