,

Kolejny remis Mistrza Świata

przez A. M.

W drugim meczu fazy grupowej Włosi remisują z Nowozelandczykami 1:1

Uspokajające kibiców zapowiedzi Daniele de Rossi okazały się nie mieć pokrycia w rzeczywistości. Już w 7. minucie obrońcy tytułu stracili gola po bramce Shane’a Smeltza. Po raz kolejny zawiódł Fabio Cannavaro.

 

All Whites są 78. drużyną w rankingu FIFA, a być może, mimo wielu prób Azzurrich, utrzymali by prowadzenie 1:0 do końca meczu, gdyby sędzia nie sprezentował Włochom karnego za rzekomy faul na De Rossim. Bramkarza pokonał Vincenzo Iaquinta w 29. minucie.

 

Będąca przedmiotem dowcipów domniemana przez kibiców taktyka Azzurrich, polegająca na strzelaniu z karnych, po raz kolejny znalazła pokrycie w rzeczywistości. W historii Mistrzostw Świata był to już 11. karny dla Włochów. Żaden inny zespół nie ma takiej statystyki.

 

Reprezentacja Włoch zagrała z czarnymi opaskami, by uczcić pamięć zmarłego Roberto Rosato, który rozegrał 37. meczów w barwach narodowych.

 

Z czterema punktami w grupie prowadzi Paragwaj, jednak Włosi nadal mogą awansować, nawet jeśli tylko awansują ze Słowacją (jeśli tylko Paragwaj pokona Nową Zelandię). Ostatni mecz fazy grupowej Włosi rozegrają ze Słowacją.

 

W meczu z Nową Zelandią nie zagrał Buffon, który po powrocie z RPA ma poddać się operacji. Kontuzja kręgosłupa może wykluczyć go z gry nawet na kilka miesięcy.

Poprzedni

Umarł Roberto Rosato

Mistrzowie wracają do domu

Następny

Dodaj komentarz