Z powodu strajku miejskich służb oczyszczania sycylijskie miasto Palermo tonie w śmieciach. Mieszkańcy są uwięzieni w domach, gdyż w mieście panuje potworny fetor. Palermo to drugie obok Neapolu włoskie miasto, które często zmaga się z problemem wywozu śmieci.
Niemalże wszystkie ulice Palermo, zarówno w centrum jak i na przedmieściach, zawalone są górami rozkładających się i cuchnących odpadków. Tym samym, mieszkańcy uwięzieni są w swoich domach, bo śmieci blokują im drzwi. Poza tym, również z powodu panującego w mieście fetoru nie da się wyjść na ulicę.
Śmieci zalegają także przed szkołami i szpitalami oraz na jezdniach, blokując przejazd pojazdom. Wszystko spowodowane jest strajkiem miejskich służb oczyszczania.
Bardzo często muszą interweniować strażacy, którzy gaszą podpalane przez mieszkańców sterty śmieci. Władze miasta apelują, by nie podpalać śmieci, gdyż do atmosfery przedostają się trujące substancje. Obiecują przy tym, że do świąt wielkanocnych ulice zostaną uprzątnięte.
Innym włoskim miastem, który nierzadko zmaga się z podobnymi problemami jest Neapol, gdzie bardzo często dochodzi do strajków służb sprzątających.
