Letizia Quaranta jest twórczynią bloga Bilingue per gioco. Z chęci wychowania własnego dziecka w dwujęzyczności, (na co dzień dziecko rozmawia w dwóch językach: włoskim i angielskim), stworzyła miejsce w sieci, gdzie wszyscy inni rodzice mogą znalezć profesjonalne rady, na temat tego jak uczyć własne dzieci języków obcych.
W rozmowie z PolskaItalia, opowiada o swoich doświadczeniach mamy poliglotki w nauczaniu dzieci języków obcych, a także o swoim blogu, poprzez który doradza m.in Polakom jak uczyć dzieci mieszkające we Włoszech języka ojczystego rodziców Polaków.
Jak zaczęła się twoja przygoda z językami?
Sama pytałam się siebie o to wielokrotnie. Wierzę, że moja historia i pasja zrodziły się poprzez książki, które przenosiły mnie do innych światów, których byłam tak ciekawa i ktore chciałam poznawać osobiście. Szybko zrozumiałam, że by tego dokonać , trzeba znać języki.
Kiedy i dlaczego zdecydowałaś się stworzyć „Bilingue per gioco” – („Dwujęzyczność przez zabawę”) ?
Tak naprawdę o niczym nie decydowałam, to się po prostu samo stało. W tamtym czasie mój syn miał około jednego roku, gdy zaczęłam go uczyć dwóch języków równocześnie i nie miałam nikogo z kim mogłabym się podzielić tym doświadczeniem. Nawet żeby po prostu z kimś porozmawiać: o tym co robiłam, o małych i dużych, problemach i decyzjach, z którymi musiałam się zmierzyć na co dzień. Książki już mi nie wystarczały i nie dawały mi odpowiedzi na wszystkie moje pytania. W ten sposób, pewnego dnia powstała strona „Bilingue per gioco”- („Dwujęzyczność poprzez zabawę”), która bardzo się różniła od obecnej wersji. W tedy był to bardzo prosty i nieskomplikowany blog.
Czy miałaś okazję poznać rodziny polsko-włoskie i wice wersa? Jakie doświadczenia mają one w kwestii dwujęzyczności?
Niestety nie miałam okazji poznać wielu rodzin polsko-włoskich, ale mam nadzieję że je poznam po ukazaniu się tego tekstu. Niektóre rodziny polsko-włoskie poznalam właśnie dzięki mojej stronie „Bilingue per gioco”. Przychodzą mi na myśl również polskie mamy , które poślubiły Włochów i mieszkają we Włoszech, oraz pewna Włoszka, która mieszka w Polsce. Wszystkie te kobiety zdają sobie sprawę z tego, jak ważna jest dwujęzyczność. Bardzo się starają, by ich dzieci mówiły po włosku i po polsku, a czasem nawet i próbują wprowadzić język angielski. Poza tym, przywołuje w pamięci wszystkie te mamy, które poznałam na placach zabaw, czy na plaży. Niestety nie wsystkie te kobiety były przekonane o tym, jak ważna jest dwujęzyczność, a być może i nie były w stanie wychowywać swoje dzieci ucząc ich dwóch języków równocześnie.
Jak wygląda sytuacja w przypadku polskich rodzin, które żyją we Włoszech. Napotykają na większe trudności, niż inne rodziny?
Nie jest łatwo być innym, niż wszyscy. A ten kto jest dwujęzyczny i mówi w innym języku, automatycznie prawie zawsze różni się od reszty. We Włoszech nie jest łatwo amerykańskiej mamie, a co dopiero polskiej. Niestety także ranga danego języka bardzo wpływa na to, jak jesteśmy postrzegani przez innych. I tak, wszyscy zazdroszczą dziecku, które mówi po angielsku, a z kolei niewielu dowartościowuje dziecko, które mówi po polsku, albo w Hindi.
Co myślisz o Polakach z mieszanych rodzin, którzy mieszkają we Włoszech. Chcą uczyć swoje dzieci ojczystego języka jednego z rodziców, czy raczej nie?
Nie można generalizować. Jak powiedziałam wcześniej, widziałam polskie mamy, które były dumne ze swych korzeni i robiły naprawde wszystko, by przekazać swym dzieciom język, oraz kulturę polską. Ale znam też i mamy, które decydują, że będą rozmawiać z dzieckiem wyłącznie po włosku, by „nie mieszać mu w głowie”.
Nie posiadam żadnych statystyk, które pozwoliłyby mi snuć teorie, co wpływa na takie wybory rodziców.
Chciałabym jednak skupić się na specyficznym scenariuszu, kiedy to w mieszanej rodzinie mama Polka chciałaby przekazać swym dzieciom własny język, ale ojciec Włoch i teściowie, którzy nie mówią po polsku, kategorycznie sprzeciwiają się temu. To jest smutny scenariusz, który powinien być radykalnie zmieniony.
Czy według ciebie Polacy w rodzinach mieszanych wstydzą się mówić i uczyć swoje dzieci języka polskiego?
Według mnie nie chodzi tutaj o wstyd, przynajmniej nie ze strony rodzica pochodzenia polskiego. Chodzi tu raczej o obawy, że wprowadzimy zamęt w głowie dziecka i nie wybierzemy tego co dla niego najlepsze .
Często ten strach, (zupełnie bezpodstawny) jest podtrzymywany przez rodzinę ze strony włoskiej. To właśnie ona czasemwstydzi się i z reguły nie chce wysilać się , by nauczyć się , czy też chociażby rozumieć tak inny i nie na czasie dla nich język, jakim jest język polski.
Ten problem dotyczy tylko mam?
Prawdopodbnie nie, chociaż z mojego doświadczenia wynika, że tak. Z reguły osoby, które się do mnie zgłaszają, są w większości kobietami, pomijając fakt czy są emigrantkami, czy nie. Po prostu pragną nauczyć swoje dzieci własnego języka, czy też języka angielskiego .A powracając do pytania, w tej kwestii przeważa wyraźnie kobieca większość. Aczkolwiek ostatnio zaczynają pojawiać się i tatusiowie. W końcu!
Co byś poradziła mamie lub tacie cudzoziemcom, którzy pragną nauczyć dzeicko ich języka ojczystego na obczyźnie?
Przede wszystkim należy przełamać mór , jakim jest izolacja. To nie jest wyłącznie twój problem. Dotyczy on wielu osób, które decydują się na życie za granicą. Dzieląc z innymi swoje dożwiadczenia, będziesz miał okazję wspólnie zastanowić sie nad rozwiązaniem problemu odpowiednim dla ciebie. (To dotyczy również małżonka/i i teściów obcokrajowca).
Skąd pochodzi większość osób, które kontaktują się z tobą i jaki język cieszy się największym zaitneresowaniem?
Osoby, które się ze mną kontaktują i szukają porad, dzielą się na dwie grupy:
Rodziny dwujęzyczne, czyli rodzice imigranci, bądź różnych narodowości, oraz rodzice, którzy pragną wychować swoje dzieci na dwujęzyczne, w sytuacji gdy drugi język nie jest językiem ojczystym dziecka, ani żadnego z rodziców.
Spośród rodziców dwujęzycznych przeważają Włosi mieszkający za granicą. Pozostali, to z reguły cudzoziemcy, którzy mieszkają we Włoszech i mówią w różnych językach, w większośći w językach europejskich.
Zauważasz jakieś zmiany we włoskiej mentalności, w sposobie nauczania i uczenia się języków? Zwróćmy uwagę na fakt, że Włosi kiepsko sobie radzą z językami obcymi tłumacząc, że nie mają talentu do języków i podkreślają, że w końcu język włoski jest najpięknieszym językiem na świecie, więc wszyscy cudzoziemcy we Włoszech powinni nauczyć się jego?!
Prawdę mówiąc, wydaje mi się, że Włosi nie mówią w innych językach, bo nie mają dobrych nauczycieli, no i świetnie sobie z tego zdają sprawę. Obecnie coraz więcej rodziców jest świadomych tego, że znajomość wielu języków obcych daje wiele możliwości i perspektywy, a znajomość języka angielskiego jest już wręcz niezbędna. Ci rodzice zazwyczaj są dość zdesperowani i nie wiedzą co robić, by nauczyć swoje dzieci języków, zwłaszcza gdy są to rodzice wykształceni, ale niezbyt zamożni.
Jesteśmy jednak dość daleko od tego, by jednogłośnie uznać wartość wszystkich języków obcych, zaakceptować różnice kulturowe,a także propagowanie wymiany kutlrowej wśród dzieci. Nadal istnieją podziały na języki z kategorii A, z kategorii B i z kategorii C. Niestety jest jeszcze wiele do zrobienia w tej kwestii.
Na dzień dzisiejszy Letizia Quaranta organizuje kursy „Bilingue per gioco”, pod hasłem „learn with mummy ”- (ucz się z mamusią) w następujących miastach włoskich: Mediolan, Rzym i Verona. Obecnie największą popularnością cieszą się zajęcia w języku angielskim i niemieckim, aczkolwiek twórczyni metody nauczania języków poprzez zabawę, jest zainteresowana poszerzeniem kursów o inne języki, a między innymi o język polski.
Zajęcia, tak z resztą zbliżające do siebie kultury i narodowości, odbywją się pod okiem nauczyciela, bądź osoby dla której język prowadzonych zajęć jest językiem ojczystym. Nie ma problemów, by w zajęciach uczestniczyli dorośli, którzy nie znają języka kursu np j.angielskiego, ponieważ mogą się jego nauczyć wraz z dzieckiem.
Dodatkowe informacje, związane z problematyką nauczania języków, można uzyskać odwiedzając blog autorki„Bilingue per gioco” na www.bilinguepergioco.com . Strona jest dostępna nie tylko w języku włoskim, ale i w języku angielskim.