We Włoszech miał miejsce niecodzienny protest absolwenta politologii, który w internecie wystawił na sprzedaż swój dyplom za śmiesznie niską cenę wywoławczą – 1 cent. Absolwent chce tym samym zwrócić uwagę, że we Włoszech niemożliwe jest znalezienie pracy zgodnej z wyszktałceniem.
Zrozpaczony 26-letni Giorgio Tedone z Rzymu, absolwent uniwersytetu La Sapienza,
podjął desperacki krok po nieudanych próbach znalezienia pracy związanej z jego kierunkiem studiów. Na znak sprzeciwu wystawił swój dyplom z politologii na aukcjach internetowych za cenę wywoławczą 1 cent, gdyż jak twierdzi, dyplom okazał się całkiem bezużyteczny.
Ten niecodzienny protest wywołał szereg dyskusji we Włoszech, gdzie sytuacja młodych ludzi jest niezwykle trudna, a bezrobocie wśród młodych bije rekordy. Po nieudanych poszukiwaniach pracy w zawodzie Giorgio musiał wyjechać z Rzymu i obecnie pracuje jako kelner w Turynie.