,

Seks, kłamstwa i … komórka. „Rubygate” zatacza coraz szersze kręgi

przez Malgorzata Karkota

Imprezy w domu premiera: „Przyjęcia na 25 młodych dziewczyn, frywolne przebieranki. Duże pieniądze za upojną noc”. Berlusconi: „Nigdy nie potrzebowałem płacić kobietom. Jestem w stałym związku”.

Pojawiają się nowe szczegóły w tzw. Rubygate” – aferze z udziałem premiera Berlusconiego i małoletnich dziewcząt, zapraszanych na huczne imprezy m.in. do letniej willi w Arcore. Formułują się oskarżenia o stręczycielstwo, prostytucję i współżycie z nieletnimi. Na podstawie wydanej w piątek, 14 stycznia, decyzji o rozpoczęciu postępowania przez prokuraturę, przesłuchano ponownie jedną z głównych uczestniczek tych spotkań, atrakcyjną Marokankę o pseudonimie „Ruby”. Została ona obdarowana przez Berlusconiego czekiem na 7 tysięcy euro – jak sama twierdzi, z powodu współczucia dla ciężkiej sytuacji życiowej jej i jej rodziny. Mówi się o co najmniej 14 nastolatkach, będących stałymi gośćmi w Arcore i dostających spore wynagrodzenie za czas spędzony z premierem. W stręczeniu dziewczyn miały uczestniczyć osoby z najbliższego otoczenia premiera, które są lub w najbliższym czasie będą przesłuchiwane.

 

Jedna z dziewcząt, bliska przyjaciółka Nicole Minetti – zaufanej dentystki, również organizującej kontakty młodych osób z premierem – obecnie już studentka, opowiada o wieczorach, na które zapraszano nawet około 25 dziewcząt i skandalicznych scenach mających tam miejsce. Osoba kluczowa dla sformułowania oskarżeń, czyli sama Ruby, konsekwentnie zaprzecza rewelacjom o pozostawaniu na noc u premiera i jakichkolwiek relacjach intymnych z nim. Jednak analiza sygnału jej komórki jest bezsprzecznym dowodem na to, że Ruby spędziła w Arcore co najmniej 8 nocy.

 

Sam Berlusconi uważa przesłuchania i związany z nimi szum medialny za akt wrogości politycznej. Jak twierdzi, nie musi płacić kobietom za spotkania, a od rozwodu żyje w stałym związku nieformalnym z jedną partnerką.

Poprzedni

Nowe ofiary śmiertelne we Włoszech. Grypa znowu sieje strach

Carlo Petrini i jego współczesna filozofia kulinarna

Następny

Dodaj komentarz