,

Śnieg i zimno, zima nie chce sobie iść

przez bedy

9 i 10 marca i brzydka pogoda powraca do Włoch. Turyn i Mediolan w bieli, ruch drogowy spowolniony. Niebezpieczeństwo obsunięć w Kalabrii. Zima powrócila nad Włochy przynosząc obfite opady śniegu.

Doszło do nich nad wiekszą częścią obszaru centralno-północnego kraju. Mróz dotknął rejony alpejskie, natomiast burze południe kraju.

Autostrade per l’Italia informuje, że od ponad 24 godzin śnieg pada nieprzerwanie na ponad
1000 km sieci grupy w regionach Piemont, Liguria, Lombardia, Emilia Romangna, Toskania, Umbria. Największe nagromadznie śniegu zarejestrowano na trakcie apenińskim A1 z ponad 60 cm śniegu.

Pada śnieg także w Mediolanie i Turynie. Aktulanie nie ma informacji o szczególnych niedogodnościach. Zostały już jednak zmoblilizowane służby obrony cywlinej, wobec faktu, że w ciągu dnia oczekuje się obfitszych opadów i spowolnień w ruchu drogowym.

W Veneto burze śniegowe łączą się z silnym zimnym wiatrem. Wiatry Bora i Scirocco spowodowały, że w Wenecji spodziewnany jest także  podwyższony poziom wód, około 105 cm.

W Kalabrii doszło do licznych obsunięć. Na odcinku autostrady A3 Salerno- Reggio Calabria między Cosenza i Falerna, na odcinku Rogliano i Altilia i na licznych drogach prowincji: w okolicach San Luca, Germaneto,  Sant’Elia, Belcastro (Catanzaro) i w Siderno (Reggio Kalabria).

Sytuacja meteorologiczna skłonila wielu burmistrzów miast w Emilia Romagna, Toskanii, Umbrii, Molise, Marche i Abruzji do zamknięcia szkół.

Podróżujący informowali o licznych utrudnieniach na A24.

” To piekło: jestem zablokowany na A 24 od 5 po południu. Na wiadukcie Pietrasecca znajduje się setka aut, cieżarówek i tirów zablokowanych przez buferę śniegu.”- opowiadał wczoraj swoją odyseję złej pogody Gaetano De Luca, badacz Ingv ( Instytutu Narodowego Geofizyki i Wulkanologii ) który podróżował z Rzymu do Abruzji. Żeby skomplikować sytuację, doszło także do dwóch wypadków cieżkich środków wczoraj po południu. W okolicach Carsoli,, przed Tagliacozzo, stanął także jeden autobus krajowy i obrona cywilna rozdawała koce pasażerom, żeby ułatwić im spędzenie nocy poza domem. „Ale nie tylko jeden autokar się zatrzymał, jest ich wiele – komentował De Luca. Zdołałem zawrócić na autostradzie i wyjechać w Carsoli, i tutaj jest okolo setki aut, furgonów i tirów. Spędzimy tutaj noc, ale niewiarygodne, że nikt nie zamknął A24, tak jak że nikt nie przewidział śniegu i bufery. Tylko 24 godziny temu wszystko to wydarzyło się w Hiszpanii i Francji i nikt się nie zorientował…”

Poprzedni

Jeśli Dzień Kobiet, to tylko z mimozą

Laboratorium Leonardo da Vinci

Następny

Dodaj komentarz