We Włoszech z powodu strajku kierowców tirów zaczyna brakować podstawowych produktów, takich jak żywność oraz paliwo na stacjach benzynowych. Ceny tych produktów są obecnie astronomiczne – podskoczyły nawet o 40 procent.
Zaczyna brakować podstawowych świeżych produktów żywnościowych w sklepach oraz paliwa na stacjach benzynowych – to skutek trwającego od 3 dni strajku pracowników branży transportowej we Włoszech. Ponadto, produkty te są coraz droższe, mówi się, że ich ceny podskoczyły nawet o 40 procent. Traci na tym gospodarka Włoch.
Strajk spowodował panikę wśród Włochów, którzy zaczęli masowo wykupywać żywność. Najbardziej pożądane produkty znikają ze sklepowych półek w zawrotnym tempie. Ceny niektórych produktów, głównie warzyw i owoców, wzrosły nawet o 200 procent w porównaniu z sobotą.
Strajk kierowców tirów polega przede wszystkim na blokowaniu dróg w wielu regionach Włoch. Pracownicy protestują przeciwko wzrostowi cen paliwa, a także domagają się obniżenia opłat za przejazd autostradą i polis ubezpieczeniowych. Kierowcy zapowiedzieli, że zaprzestaną strajku dopiero wtedy, gdy rząd spełni ich żądania. Protestujący na Sycylii, oprócz wspólnych postulatów, zapowiedzieli także odłączenie się tej wyspy od kraju.