Niemiecki turysta zmarł w wyniku wypadku, do którego doszło na Canal Grande w Wenecji. W gondolę, w której płynął mężczyzna wraz z rodziną, uderzył autobus wodny.
50-letni Niemiec, który przyjechał do Wenecji na wakacje z rodziną, zginął w wypadku, który miał miejsce na słynnym Canal Grande, niedaleko mostu Rialto. W gondolę, którą płynął turysta wraz z rodziną uderzył wodny autobus – vaporetto.
W wyniku kraksy cała niemiecka rodzina oraz gondolier wpadli do wody. Jedno z dzieci, trzyletnia dziewczynka, odniosła poważne rany głowy i została przewieziona do pobliskiego szpitala. Inni gondolierzy wskoczyli do wody na ratunek poszkodowanym, jednak pomimo natychmiastowej pomocy, 50-letni ojciec rodziny zmarł później w szpitalu w wyniku odniesionych ran.
Prawdopodobnie mężczyzna wziął na siebie największe uderzenie, aby chronić dzieci.