„Wirus nieszczęścia” opanował ponad połowę mieszkańców Włoch, jak wynika z przeprowadzonych badań. Źródłem tej narodowej depresji jest panujący w tym kraju kryzys.
Według włoskich naukowców obecnykryzysi recesja w kraju oraz wynikająca z nich nieufność sprawiły, że w ciągu roku odsetek ludzi nieszczęśliwych wzrósł z 28 do 51%.
Dane te przedstawiono na zorganizowanym w mieście Urbino Festiwalu Szczęścia, który dotyczy stanu emocjonalny Włochów. Badacze stwierdzili powszechne zjawisko przekonania o braku perspektyw na przyszłość, które ich zdaniem atakuje swoisty system obronny, jaki gwarantuje poczucie szczęścia.
Ponadto badania Instytutu Opinii Publicznej Ipsos wskazują, że 38% Włochów deklaruje, że jest „mało szczęśliwych”, a 13%, że nie są w ogóle. 21% Włochów jest bardzo szczęśliwych, a 22% – wystarczająco. Stwierdzono też, że ci, którzy uważają się za szczęśliwych, dochodzą do tego wniosku, myśląc niemal wyłącznie o sobie i swoim najbliższym otoczeniu, a nie o kraju.