We Włoszech nie można już płacić grubszą gotówką przy sumach większych niż 1000 euro. Włoskie Ministerstwo Finansów informuje też, że nowe prawo wprawdzie nie dotyczy cudzoziemców, ale muszą się oni liczyć z pewnymi utrudnieniami przy płatnościach gotówką w przypadku dużych sum.
Rozporządzenie włoskiego Ministerstwa Finansów weszło w życie już w grudniu 2011. Zakazuje się płatności gotówką przy większych sumach, a dokładnie przy kwotach powyżej 1000 euro. Ministerstwo ostrzega przy tym, że nowe prawo wprawdzie nie obowiązuje zagranicznych turystów, ale za to będą się oni musieli zmierzyć z szeregiem formalności przy płatnościach gotówką.
Ministerstwo Finansów zadecydowało o wprowadzeniu zakazu transakcji gotówkowych powyżej 1000 euro przede wszystkim po to, aby lepiej i efektywniej ściągać podatki. Chodzi też o kontrolowanie szarej strefy i walkę z praniem brudnych pieniędzy.
Turyści z zagranicy, ale tylko jako osoby prywatne, nie są zobowiązani do przestrzegania tych restrykcji, niemniej jednak z pewnymi ograniczeniami. Przykładowo, mogą płacić gotówką w sklepie detalicznym, ale w restauracji czy hotelu już nie.
Ponadto, cudzoziemcy spotkają się z licznymi formalnościami, jeśli będą chcieli dokonać transakcji w gotówce przy większej sumie. Obcokrajowiec musi się wylegitymować i udowodnić, że pochodzi z innego kraju, a jego dokumenty zostaną skserowane.
Właściciel sklepu ma też obowiązek wpłacić odebraną sumę na konto bankowe i zgłosić ją urzędowi skarbowemu. Pojawiły się komentarze, że może to ochłodzić zapał zarówno właścicieli sklepów, jak i turystów i zniechęci ich do zakupów we Włoszech, a w konsekwencji może to spowodować spadek obrotów luksusowych sklepów.