Robert Kubica poślizgnął się na lodzie i złamał nogę, jak podaje włoska agencja informacyjna ANSA. O tym czy wypadek był groźny zadecydują lekarze. Polski kierowca Formuły 1 miał już złamaną nogę prawie rok temu, w wyniku wypadku w rajdzie Ronde di Andora.
Jak informuje ANSA, Robert Kubica doznał urazu prawej nogi niedaleko swojego domu. Przewrócił się na oblodzonej drodze w Pietrasanta, obok nadmorskiej miejscowości Viareggio. Od razu został przewieziony do pobliskiego szpitala w Versilii celem zdiagnozowania urazu.
W szpitalu dokonano prześwietlenia uszkodzonej nogi. Lekarze stwierdzili ponowne złamanie prawej kości piszczelowej. Kubica złamał prawą nogę prawie rok temu, w lutym 2011 roku, podczas wypadku w rajdzie Ronde di Andora. Od tamtego czasu Polak nie startował już w rajdach Formuły 1.
Po wstępnych badaniach Kubica poprosił o przetransportowanie go do szpitala Santa Corona w Pietra Ligure, gdzie polski kierowca dochodził do siebie się po wypadku z lutego poprzedniego roku. Na szczęście, lekarze są zdania, że tym razem nie jest to poważny uraz, jednak mimo to wpłynie znacząco na opóźnienie powrotu Kubicy do wyścigów samochodowych.