,

Wyścigi rydwanów

przez bedy

Obok walk gladiatorskich, Rzymianie kochali się także w wyścigach konnych. Kibice dzielili się na określone frakcje (factiones), zależnie od kolorów. W Rzymie klasycznie wyróżniano cztery takie fankluby: czerwoni (russata), zieloni (prasina), biali (albata) i niebiescy (veneta).
Dla ciekawostki warto wspomnieć, iż wielbicielem zielonych był cesarz Kaligula, który całymi godzinami przesiadywał w ich stajniach.

Najlepsi woźnicy byli w Rzymie wielkimi gwiazdami. Niejednokrotnie zdobywali okazałą fortunę i uwielbienie Rzymianek. Większość z woźniców rekrutowała się spośród niewolników. Zdarzało się wszakże i tak, że niektórzy zubożali obywatele zdecydowali się na tą drogę zdobycia majątku i sławy.
Powożenie odbywało się w pozycji stojącej. Woźnicy nosili tunikę w kolorze odpowiadającym barwom stronnictwa, które reprezentowali. Areny Cyrku Wielkiego miały swoich wielkich bohaterów. Niejaki Gajusz Apulejusz Diokles wygrał w 1462, a w 1437 wyścigach dojechał na drugiej pozycji.

Rydwany były budowane dla uzyskania maksymalnych szybkości a ich lekkość musiała być niewielka. Były zaprzęgane do dwu (biga) lub czterech koni (quadriga), lecz zdarzały się również zaprzęgi z większą ilością koni. Drużynę koni zwano auriga, a najlepszy z niej zwał się funalis.
Normalnym dystansem było 7 okrążeń, co w Cyrku Wielkim dawało dystans 4000 metrów.

Wyścigi rydwanów odbywały się w budowli nazywanej circus. Cyrk rzymski przypominał kształtem grecki hipodrom. Składał się z widowni i areny. Ta ostatnia była bardzo wydłużona. Jeden z dwu krótkich boków miał kształt półkola, a drugi łuku, którego cięciwa biegła ukośnie w stosunku do boków długich. Pośrodku tego łuku znajdowała się główna brama wejściowa, a po dwu jej stronach wznosiło się po sześć pomieszczeń, tzw. carceres, na wozy wyścigowe.

Od strony areny były one zamknięte ozdobnymi kratami, które posiadały urządzenia pozwalające otworzyć je równocześnie za pociągnięciem sznura. Ponad wozownią wznosiła się loża dla urzędnika przewodniczącego wyścigom. Tę część budowli, noszącej nazwę oppidum, flankowały dwie wieże. Specjalne nachylenie oppidum w stosunku do długich boków miało na celu wyrównanie długości trasy wszystkich wozów. Naprzeciw bramy wejściowej, na drugim, krótszym boku cyrku, znajdowała się brama triumfalna (porta triumphalis). Od tej bramy do wież oppidum ciągnęły się po obu stronach areny, amfiteatralnie ustawione rzędy siedzeń. Podobnie jak w teatrze, przedzielały je pionowe przejścia. Zewnętrzną ścianę cyrku stanowiły portyki arkadowe. Co trzecie interkolumnium stanowiło wejście do cyrku. W pozostałych mieściły się kramy, sklepiki lub też wnęki służące do odpoczynku.

Pośrodku areny wysypanej warstwą piasku, równolegle do jej długich boków, wznosiło się podmurowanie zwane spina, wokół którego krążyły ścigające się wozy. Oba końce spiny, traktowane jako mety były ozdobione trzema stożkowatymi słupami. Metę znajdującą się bliżej bramy triumfalnej nazywano pierwszą, gdyż wozy najpierw ją mijały. Metę sąsiadującą z oppidum, przy której bieg się rozpoczynał, uważano za drugą. Na spinie wznosiły się różne ozdoby, takie jak: posągi, obeliski, kapliczki oraz dwa portyki. Jeden z nich przyozdobiony był u góry siedmioma jajami, drugi siedmioma delfinami. Po każdym okrążeniu spiny przez wozy opuszczano jedno jajo i jednego delfina, aby ułatwić widzom orientację.

Materiał opracowany przez:

Poprzedni

Walki gladiatorów

Naumachie

Następny

Dodaj komentarz