,

Białe szaleństwo w Dolomitach, czyli jak wybrać ubezpieczenie na narty?

przez bedy

Sezon zimowy zbliża się wielkim krokami. W niektórych miejscach Polski spadł już pierwszy śnieg! A to oznacza, że warto wyrwać się z jesiennej depresji i pomyśleć o czymś weselszym, na przykład o tym, jak zaplanować ferie świąteczne lub zimowe. Kochasz Włochy i uwielbiasz jazdę na nartach? Można to połączyć i wybrać się w Dolomity. Trzeba jednak pamiętać, że bez ubezpieczenia narciarskiego nie ma co ryzykować wyjazdu i szusowania na włoskich stokach.

Dlaczego warto pojechać w Dolomity

Zanim jednak przejdziemy do kwestii ubezpieczeniowych, warto zastanowić się nad tym, dlaczego Dolomity są tak atrakcyjnym miejscem do spędzenia urlopu na nartach. Szczególnie, że z roku na rok coraz więcej Polaków wybiera właśnie włoskie góry na białe szaleństwo. Do zalet Dolomitów możemy zaliczyć:

  • dużą ilość tras narciarskich – można wybierać spośród trudniejszych i łatwiejszych stoków, które są doskonale przygotowane, zarówno pod kątem infrastruktury, jak i dodatkowych atrakcji,

  • znakomitą infrastrukturę – dotyczy to zarówno  profesjonalnie przygotowanych stoków, jak i szerokiej bazy noclegowej, miejsc parkingowych,

  • niewielką wysokość w porównaniu do Alp – Dolomity przekraczają tylko nieznacznie 3000 m n.p.m. – nie jest więc tam bardzo zimno ani przesadnie wysoko (nie trzeba martwić się chorobą wysokościową),

  • przyjazne warunki dla całych rodzin – we włoskich kurortach nie brak atrakcji dla dzieci i dorosłych (od tawern czy restauracji zaczynając, a na lodowiskach, basenach czy spa kończąc), dodatkowo najmłodsi mogą liczyć na bardzo korzystne promocje, np. gratisowe karnety,

  • lokalizację przy głównych drogach, co upraszcza dojazd z Polski – i to przez co najmniej dwa kierunki (przejścia graniczne Brennero i Tarvisio),

  • piękne krajobrazy, które umilają szusowanie,

  • doskonałe warunki pogodowe – z racji bliskości Morza Śródziemnego we Włoszech panuje piękna pogoda, nawet zimą,

  • przystępne ceny – znacznie niższe niż w Alpach niemieckich, francuskich czy szwajcarskich, bardzo korzystne dla polskich kieszeni,

  • włoską gościnność i kuchnię.

 

Ubezpieczenie narciarskie – dlaczego trzeba je mieć?

Podobno bez ryzyka nie ma zabawy, jednak ta zasada traci sens, gdy mówimy o jeździe na nartach czy snowboardzie. To dość ryzykowny sport, prawdopodobieństwo kontuzji jest bardzo wysokie. Mało tego – szusując za granicą musimy mieć świadomość, że koszty ratownictwa w krach europejskich pokrywa sam poszkodowany. A nie są to małe kwoty, lecz sumy sięgające kilkunastu tysięcy euro. Chyba nikt z nas nie chce wracać z urlopu z taką „pamiątką”. Tu niewątpliwie przyda się Wakacyjna Polisa, porównywarka ubezpieczeń turystycznych, także tych przeznaczonych dla narciarzy.

 

Koszty leczenia we Włoszech

Podobnie jest w przypadku kosztów leczenia. Co prawda możemy wyrobić Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego, ale chroni nas ona tylko częściowo, bo zapewnia refundację podstawowych usług medycznych. Za co musimy płacić z własnej kieszeni we Włoszech? Są to:

  • pomoc lekarza pierwszego kontaktu (koszt w wysokości do 36,15 EUR za wizytę),

  • ambulatoryjna opieka specjalistyczna (częściowe pokrycie kosztów),

  • leczenie stomatologiczne (całość kosztów),

  • leki (niektóre z nich – te wystawiane na receptę są sprzedawane za opłatą ryczałtową, za pozostałe leki trzeba zapłacić pełną cenę lub jej część),

  • transport do szpitala (część kosztów),

  • transport powrotny do kraju (całość kosztów),

  • prywatną opiekę medyczną (całość kosztów).

Koszty leczenia w ramach ubezpieczenia narciarskiego gwarantują pokrycie wszystkich tych nierefundowanych usług. Poza tym polisa narciarska obejmuje ochroną o wiele większy zakres.

 

Zakres ubezpieczenia narciarskiego

Standardowa polisa narciarska składa się z takich elementów, jak:

  • koszty leczenia (z sumą gwarantowaną przynajmniej na 30 000 EUR),

  • ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków (odszkodowanie finansowe adekwatne do procentowego uszczerbku na zdrowiu),

  • koszty ratownictwa,

  • ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej w życiu prywatnym (przynajmniej na 50 000 EUR) – w razie wyrządzenia drugiej osobie szkody na zdrowiu lub mieniu nie będziemy musieli płacić jej odszkodowania, zajmie się tym ubezpieczyciel,

  • rozszerzenie od uprawiania aktywności fizycznych o podwyższonym stopniu ryzyka.

Dodatkowo można ubezpieczyć swój sprzęt sportowy oraz bagaż. To zwiększy zakres polisy, sprawi że podczas wyjazdu na narty będziemy w pełni chronieni. Każde ubezpieczenie narciarskie posiada również Assistance, czyli wsparcie informacyjne, finansowe bądź prawne w razie jakichkolwiek kłopotów podczas pobytu za granicą.

 

Kosz ubezpieczenia narciarskiego

Polisy na wyjazd na narty wcale nie są drogie. Można zapewnić sobie ochronę rozpoczynającą się od 22 zł za dzień. Wystarczy zatem tylko wiedzieć, gdzie szukać. Warto na przykład znaleźć ubezpieczenie narciarskie na wakacyjnapolisa.pl. Porównywarka pozwala na sprawdzenie ponad dwudziestu ofert różnych ubezpieczycieli i dobranie najbardziej optymalnej polisy dla siebie oraz zakupienie jej online.

 

Jedź na narty w Dolomity… ale z głową na karku!

Podsumowując – warto jechać na narty do Włoch. Na pewno spędzimy tam miły urlop, poszusujemy wśród pięknych krajobrazów i przywieziemy masę wspomnień. Byleby nie wrócić z gigantycznym rachunkiem za leczenie! Nie można zapomnieć też o ostrożności i rozwadze – jeżdżąc na nartach po alkoholu albo brawurowo szusując nie mamy szans na wypłatę odszkodowania. Wypoczywajmy więc bezpiecznie i spokojnie!


Poprzedni

Posąg Nelsona Mandeli przed konsulatem RPA w Mediolanie

Maker Faire czyli weekend wynalazków w Rzymie

Następny

Dodaj komentarz