Na kongresie narodowym w Rzymie zorganizowanym przez Federazione italiana di ostetricia e ginecologia (Fiog) dochodzi się do wniosku, że bez obcokrajowców Włochy byłyby mniej liczebne.
Cudzoziemki rodzą więcej dzieci bo aż 2,5 na głowę, niż w przypadku Włoszek gdzie wynik wynosi 1,26. Od 1999 do 2006 roku ilość urodzeń wzrosła z 4 do 10,6% w rodzinach obcokrajowców.
Włoszki natomiast ze względu na karierę i niepewność bytu coraz częściej decydują się na poród po osiągnięciu 40 lat.
Jak wskazują badania tylko 11 na 100 noworodków mają mamę poniżej 25 roku życia. Natomiast 5 na 100 to dzieci matek po czterdziestce.
Pomimo tego są regiony we Włoszech które utrzymują wysoki poziom narodzin. Rekord stanowi Kampania z 10,7 urodzeń na 1000 mieszkańców (średnia krajowa to 9,7).
Okazuje się też że włoszki preferują rodzić w szpitalach publicznych. Na takie kroki decyduje się aż 90% włoszek.