We Włoszech nadgorliwość w studiowaniu nie popłaca. Włoski student z Uniwersytetu La Sapienza w Rzymie zdał wszystkie egzaminy w ciągu dwóch lat, ale na dyplom i tak będzie musiał poczekać kolejne 2 lata.
Luca, student Wydziału Prawa zaliczył wszystkie 29 egzaminów w ciągu pierwszych dwóch lat studiów, licząc na to, że będzie mógł ukończyć studia wcześniej. Jednak okazało się, że i tak będzie musiał poczekać na swoich rówieśników, co oznacza, że ma bronić się razem z nimi dopiero za 2 lata. Włoch nie dał za wygraną i odwołał się do sądu administracyjnego.
Władze uniwersyteckie nie wiedzą jak rozwiązać ten problem, gdyż nigdy wcześniej nie spotkały się z taką sytuacją. Dziekan Wydziału Prawa oznajmił, że wcześniejsze uzyskanie dyplomu nie jest możliwe, gdyż nie da się przyspieszyć 4-letniego toku studiów. Nie pomogła także rozmowa z rektorem Uniwersytetu La Sapienza. Włoskie media zainteresowały się przypadkiem zbyt pilnego studenta i podkreślają, że padł on ofiarą włoskiej biurokracji. Postępowanie sądowe wciąż trwa.