Na ulicach Rzymu zawisły plakaty przedstawiające Republikę Salo, marionetkowe państwo, utworzone w 1943 r. w północnych Włoszech przez Benito Mussoliniego, włoskiego przywódcę faszystów. Plakaty wywołały zdziwienie i zakłopotanie przechodniów. Nie jest jasne, która z sił skrajnej włoskiej prawicy jest za nie odpowiedzialna.
Plakaty zostały zawieszone wczoraj, na dzień przed dzisiejszym Świętem Wyzwolenia (Festa della Liberazione), upamiętniającym zwycięstwo antyfaszystowskiej partyzantki w 1945 roku. W tę szczególną rocznicę wciąż uwidaczniają się głębokie podziały we włoskim społeczeństwie w ocenie historii, a zwłaszcza jeśli chodzi o działalność lewicowej partyzantki antyfaszystowskiej.
Włosi cały czas nie są zgodni co do oceny faszyzmu Mussoliniego, który zdaniem części prawicy oraz niektórych jej zwolenników nie zasługuje wyłącznie na kategoryczne potępienie. Niektórzy prawicowi politycy nie uczestniczą w obchodach 25 kwietnia.
W tym roku przed Świętem Wyzwolenia konsternację wielu rzymian wywołały dodatkowo plakaty rozwieszone między innymi w rejonie Kapitolu i Placu Weneckiego. Na tle historycznego zdjęcia z czasów Republiki Salo widnieje napis: „Wszyscy bohaterowie są młodzi i piękni”. Pod nim zaś umieszczono dedykację: „Chłopcom z Salo”.