Wczoraj w Rzymie katolicka Wspólnota Świętego Idziego i rzymska gmina żydowska zorganizowały demonstrację w obronie prześladowanych chrześcijan. Wieczorem w Koloseum zgaszono światła na znak solidarności z ofiarami prześladowań.
W marszu udział wzięli między innymi włoski minister do spraw współpracy międzynarodowej i założyciel Wspólnoty świętego Idziego Andrea Riccardi, burmistrz stolicy Gianni Alemanno, przewodniczący rzymskiej gminy żydowskiej Riccardo Pacifici i naczelny rabin miasta Riccardo Di Segni.
– Światła dzisiaj wieczorem znaczą, że nie akceptujemy ciszy i nie jesteśmy przyzwyczajeni do smutnej litanii chrześcijańskich kobiet i mężczyzn, którzy są zabijani i terroryzowani – mówił minister Riccardi. Podkreślił, że chrześcijanie padają ofiarami terroru i przemocy w miejscach modlitwy. – To prawdziwe czystki religijne – dodał Riccardi.
Manifestujący, biorąc udział w marszu, który miał miejsce tuż po kolejnych atakach w Nigerii i Kenii, chcieli w ten sposób wyrazić solidarność ze wszystkimi wspólnotami chrześcijańskimi na świecie narażonymi na prześladowania. Demonstrujący potępili fanatyzm i ekstremizm religijny.